O blogu

Będę tu zamieszczać swoją "rysunkową twórczość", żeby w końcu pochwalić się światu ;) Kiedyś może opublikuję któreś ze swoich opowiadań. Czasem też wtrącę ciekawe wątki mojego życia - głównie komiczne, bo je kocham najbardziej! No to miłego baraszkowania po moim blogu ;)

sobota, 5 czerwca 2010

Jeśli nie macie o czymś pojęcia, nie oceniajcie.




Wnerwia mnie stereotyp metala.

Jak metal, to od razu musi być brudny, ubierać się i malować paznokcie na czarno, mieć długie, wytłuszczone włosy, milion tatuaży i naszywek. I koniecznie satanista, jakżeby inaczej.

Tymczasem bardzo często wcale tak nie jest. Ja osobiście od jakiegoś roku/półtora-roku jestem metalem, ale również wierną katoliczką, nie wstydzącą się mówić o swojej wierze. Owszem, ubieram się na czarno, bo lubię, ale włosy mam krótkie, na mojej skórze brak jakichkolwiek tatuaży, a już na pewno nie jestem brudna.

Pewnie właśnie dlatego wszyscy dziwią się, gdy się dowiadują, jakiej muzyki słucham. No cóż, pozerem mnie raczej nie nazwą... Chociaż jeden plus.

Ale denerwuje mnie, jak metal przechodzi ulicą, ani nawet nic nikomu nie zrobi, a inni i tak od razu komentują: "Boże, co za człowiek! Czego on słucha?! To w ogóle jest muzyka...?" Równie dobrze to samo można powiedzieć o hip-hopowcach i raperach! My naprawdę nie jesteśmy z kosmosu. Jesteśmy ludźmi, jedną wielką rodziną. Dlatego zawsze, gdy widzę metala, uśmiecham się do niego ciepło. To znak, że chociaż wydaje nam się, że jesteśmy sami, wcale tak nie jest.

Poza tym, metale naprawdę potrafią być sympatyczni. Przykładem tego jest Dave Williams świętej pamięci, z mojego najukochańszego Drowning Pool. Członkowie zespołu wspominają go jako miłego, sympatycznego człowieka, który nawet dla fanów potrafił być uprzejmy.

Tak więc pamiętajcie! Metal też człowiek!

______________

Na koniec pragnę choć troszkę rozsławić bardzo mało znany zespół, wykonujący muzykę z gatunku nu-metal (który najbardziej przypadł mi do gustu). Zespół to No One i jak dla mnie są naprawdę nieźli, aż szkoda, że wydali tylko jeden album i to w 2001. Można ich posłuchać głównie na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=rwuuXOiQblE. Oczywiście, jak ktoś nie lubi tego typu muzyki, to nikogo do niczego nie zmuszam. Chcę Was, Drodzy Blogowicze i Blogowiczki, tylko uświadomić, że każdy lubi muzykę (wskażcie mi choć jednego człowieka na ziemi, który by nie lubił) i niektórzy, tak jak na przykład Entuzjastyczna, wolą pop, inni - podobnie jak Gromowładna, która jest gotką - wybierają punk-rocka, a jeszcze inni - tak jak ja - słuchają metalu. Kropka.

Wracając do wątku satanistów wśród metali - potwierdzam, że istnieje taka odmiana jak black metal, którego nie słuchałam i nigdy słuchać nie będę. Ten podgatunek zawiera w swoich treściach różne zboczenia ludzkie, których nie będę tu wymieniać, a w ich muzyce rzeczywiście trudno wyłapać jakieś różnice między linią melodyczną, a zwykłym zwierzęcym skrzekiem. I TO rzeczywiście jest dziwne.

A jeśli zobaczycie na ulicy tradycyjnego metala - z torbą "kostką", mnóstwem naszywek na niej, wytatuowanym, z długimi włosami - dajcie mu p-o p-r-o-s-t-u przejść. Może tak lubi? Może chce pokazać światu, że ma gdzieś takich, co oceniają po wyglądzie i że oficjalnie należy do grupy skazanej na obgadywanie, bo jego serce ma tam miejsce.
I nic innego się nie liczy.

5 komentarzy:

  1. ~~ev / Kreatywna27 czerwca 2010 15:03

    W O W. po przeczytaniu tego, zwłaszcza drugiej części, czuję się jakby nade mną przetoczył się Armageddon i jeszcze siedem plag egipskich. co za pasja... tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko... bez przesady, nie popadajmy w skrajności. Przecież nikt nikogo nie obrzuca kamieniami. Ja też noszę kostkę, w uszach mam niestandardową ilość kolczyków, lipring, czarny płaszcz i glany i nikt we mnie nie rzuca wyzwiskami ani nie goni mnie z krzyżem, który tez noszę na szyi (również jestem katolikiem)...^^ Ponadto, co ma metal do brudu i gotka do punk-rocka?:D Metale są z reguły całkiem zadbani, a goci kojarzą mi się raczej z muzyką pokroju Dead Can Dance.:P To co napisałas zabrzmiało podobnie do "jestem dresem, więc wybieram muzykę klasyczną".^^ Życzę, abyś zamiast doszukiwać sie niechęci u innych najpierw zwalczyła ją w sobie, bo oceniasz z góry ludzi, którzy być może nie mają nic na sumieniu.:) Pozdrawiam. Oby Twój zapał został dobrze wykorzystany w tworzeniu Twoich dzieł.:P

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie, zdecydowanie nie jestem dresem! :)) Może to, co napisałam, zabrzmiało trochę za ostro, bo byłam pod wpływem jakiejś dziwnej weny twórczej xD. Oczywiście nie miałam na myśli wszystkich. Po prostu w moim otoczeniu baardzo dużo ludzi właśnie tak patrzy na przeciętnego metala i to mi się nie podobało :P

    Dziękuję za komentarz i postaram się poprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się!
    Ja również słucham Metalu ale trochę mocniejszego niż Ty (co mówię na podstawie profilu.
    Mam dokładnie ten sam problem, każdy kto dowiaduje się o muzyce, której słucham robi wielkie oczy i milknie na ok. pół minuty... przyznam, że jest to widok bezcenny, ale jednak troszkę wkurzający.
    Pozdrawiam ;] Trzymaj się mocno i nie daj się zwieść tym, że ktoś nie lubi metalu jak ty ( Ja mam to nieszczęście, że praktycznie nikt z moich znajomych nie słucha metalu, a jak już to jest to lekki rock albo słaby punk)

    OdpowiedzUsuń